piątek, 29 czerwca 2018

Wieża. Jasny dzień

Komunia dziecka, zjazd rodzinny w absolutnie wszystko zapierających okolicznościach przyrody. Rodzina na dzień dobry odkrywa mroczne karty, tylko potem mrok przesuwa się gdzie indziej. Narasta groza która pochodzi od wewnątrz rodzinnych nienawiści? szaleństwa? natury? siły wyższej? Tutaj można dopisać już wszystko, chyba, że istnieje jedna, poprawna interpretacja, ale nie szukałam. Film pozostawia widza z zestawem znaków zapytania (przynajmniej mnie), ale to bardzo przyjemny stan:)

Rewelacyjna warstwa rzeczywista w filmie, nierozpoznawalne twarze aktorów, naturalne, dowcipne, świetne dialogi, naturalne bycie przed kamerą dorosłych, świetne dzieci.

Warstwa nierzeczywista magiczna, przerażająca, nie przekraczająca granicy śmieszności.

Polskie kino wzbogaciło się o perełkę. Wszyscy czekają w napięciu na następny film Jagody Szelc :-)




Polska, 2017 (premiera światowa: 18 września 2017, premiera polska: 23 marca 2018 r.)
Reżyseria i scenariusz: Jagoda Szelc

Obejrzany 2 kwietnia 2018 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz