Egzorcyzmy Emily Rose meets Reprise i trochę stylowej erotyki. Kadry śliczne, dziewczyny przepiękne, szczególnie drugoplanowa. Trzyma w napięciu, każdy krok, każde spojrzenie ma ciężar gatunkowy i wdzięk.
Dziewczyna z rodziny fanatyków religijnych jedzie studiować do miasta, a tam same pułapki, a wiara trzyma na łańcuchu i jak tu żyć?
Może jako film o dojrzewaniu i konieczności odcinania pępowiny ma swój urok, ale nadmiar napięcia do niespecjalnie wybitnego suspensu.
To już lepiej poszukać „Reprise i jeszcze raz od początku” albo „Oslo 31".
Aczkolwiek zobaczyłam tam swoją basenową obsesję! A myślałam, że należy tylko do mnie.
Oczywiście jak się film ogląda w sali Pola w Muranowie to i tak jest świetnie :)
Dania, 2017
Reżyseria: Joachim Trier
Scenariusz: Eskil Vogt, Joachim Trier
Obsada: Eili Harboe, Kaya Wilkins, Henrik Rafaelsen
Obejrzane 18 czerwca 2018 r. w kinie Muranów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz