Alexander McQueen - jeden z tych, którzy osiągnęli sukces w tym co kochali i wylogowali się z życia.
Bardzo pięknie zrobiony dokument, klasyczny, ludzie opowiadają, on opowiada, pokazy mówią. Róg obfitości kolorowych postaci świata mody.
Świetnie obejrzeć, szczególnie jeśli tak jak ja, nie ma się w wielkim poważaniu mody, blichtru i takich tam historii. Dobrze dowiedzieć się, co stoi za absurdalnymi rogami na modelkach czy folią spożywczą zamiast sukienki.
Ciekawa była dla mnie postać AM również od strony jego wyglądu - robił w świecie, w którym liczy się piękno, a sam był brytyjskim miśkiem. Na pewnym etapie kariery się wylaszczył i to nie był dla niego dobry etap.
Interesujące, porusza.
Wielka Brytania, 2018
Reżyseria: Ian Bonhôte, Peter Ettedgui
Scenariusz: Peter Ettedgui
Zdjęcia: Alexander Alexandrov, Will Pugh
Muzyka: Michael Nyman
Obejrzane w: Kino Muranów, 24 czerwca
Pierwsze koty za płoty :-)
OdpowiedzUsuńMoże ciut za poprawny biorąc pod uwagę postać tytułowego bohatera, ale w wymiarze wizualnym pięknie oddaje hołd temu "maverick genius".
OdpowiedzUsuń