wtorek, 15 października 2019

Pewnego razu w Trubczewsku [WFF 2019]



Przy ulicy Konsomolskiej w Trubczewsku mieszka radosna pyza, swoje jurne ciało przyobleka w kwieciste sukienki. Dzierga najbrzydsze przedmioty świata, jakby pijany smok wyrzygał kolorową włóczkę w równe wzory. Kto będzie oglądał niech zwróci uwagę na jej największe dzieło, czyli serwetkę z której wystają łabądki. W domu oddany mąż i wstrętna teściowa, za płotem kierowca tira, całkiem, całkiem. I dzieje się, wszyscy cierpią, pożądanie wodzi na manowce, a wszystko w pięknych okolicznościach przyrody i zmiennych pór roku, głęboki śnieg, piękne słońce, płodna ziemia.

Ciepło i z pochyleniem nad słabościami, o miłości i pożądaniu w całkiem przyzwoitej rosyjskiej wsi. Taki stary Almodovar na rosyjska miarę.







Reżyseria: Larisa Sadilova
Rosja 2019
język rosyjski



Obejrzane: Warszawski Festiwal Filmowy 2019


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz