czwartek, 16 maja 2019

Zniknięcie mojej matki [MDAG 2019]




Benedetta Barzini ma 74 lata w latach 60tych jedna z najpiękniejszych modelek świata.   Z modelkowaniem nie było jej zbytnio po drodze, ale z radykalną lewica już bardziej. Jest inteligentna, interesująca, z charakterem. Ma bardzo silną relację z synem, który od małego ma obsesję fotografowania i nagrywania matki, aż w końcu postanawia zrobić o niej film. Łazi za nią z kamerą, rozmawiają, kłócą się, matka pali i przeklina. Film jest uroczy, poruszający, jest w nim coś o relacjach, o samotności, o przemijaniu, w sumie jest tam wszystko co się chce zobaczyć. 


Benedetta na q&a okazuje się najsłodsza pod słońcem, zresztą wszyscy, którzy mają z nią do czynienia są w niej zakochani :) Powiedziała, że ucieszył ją moment starości, bo wreszcie ludzie przestali ją podziwiać za piękno, a zaczęli za inne rzeczy. Ja tam nie wiem, dla mnie ona teraz jest nieprawdopodobnie piękna, magnetyczna, przykuwająca uwagę, napatrzeć się na nią nie można, najpiękniejszy uśmiech świata. Nagrania z młodości są po prostu bardzo ładne.



Bardzo ładny mam obrazek z q&a, Benamino, syn, powtarza mamie na ucho pytania, bo ona niedosłyszy, śmieją się z tego szeptania na ucho, trzymają za ręce, a w tym czasie bardzo zasadnicza pani z publiczności zadaje pytanie: „Czy film spowodował przecięcie pępowiny i dlaczego tak późno, w końcu syn już jest dorosły”. Pani gada, gada, tamci chichoczą, bo nie rozumieją pytania :)

Reasumując, przecinanie pępowiny jest totalnie przereklamowane :)






Tytuł oryginalny: "Storia di B. - La scomparsa di mia madre"
Reżyseria: Beniamino Barrese
Włochy, 2019
Język włoski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz