Lata 90-te, Paryż, epidemia AIDS. Grupa aktywistów Act Up próbuje zmusić do działania rząd i koncerny farmaceutyczne. Rząd wykonuje nibydziałania, koncerny pracują nad podniesieniem cen leków, które wprowadzą, a ludzie umierają. Cudowny moment na to, żeby łeb podnosiły wszelkie homofobiczne uprzedzenia, czyli kara boska, choroba gejów etc. Rządy pieniądza jak nigdy robią niezwykłe wrażenie, po jednej stronie śmierć w stolicy mody, czyli nie w okolicach równika, w krajach objętych wiecznym konfliktem wojennym czy strefą głodu, tylko w środku cywilizacji, a po drugiej przestronne sale konferencyjne, faceci w nieskazitelnych garniturach wciskający marketingową gadkę, która usprawiedliwa nieudzielanie pomocy umierającym.
Uniwersalne. Widzimy tamte czasy, działania aktywistów (bardzo ciekawe dyskusje na temat podejmowanych akcji, walki wewnętrzne) i love story ze śmiercią w tle. Bardzo nastrojowy homoseksualny klimat, poczucie humoru. Jest wzruszający, wstrząsający, spłakać się można. Polecam.
Francja, 2017
Scenariusz i reżyseria: Robin Campillo
Grand Prix, Nagroda Specjalna i nagroda FIPRESCI na MFF w Cannes w 2017 r.
Obejrzany na 17. MFF Nowe Horyzonty w sierpniu 2017 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz