Jennifer jest biała, bogata, ma amerykański paszport, Fernando jest Latynosem, baletmistrzem, ma paszport meksykański. Ona starsza, elegancka, sztywna, on młody, piękny, energetyczny. Romansują, to ona rozdaje karty, albo kończy partię, tak jak jej pasuje do życia kobiety uprzywilejowanej i ograniczonej konwenansami. Co będzie jeśli on przejmie inicjatywę?
Ta relacja jest mikroświatem w którym idealnie widać dokąd prowadzi tak podzielony świat, skąd bierze się nienawiść i przemoc. Po seansie przyszła mi do głowy Gaza.
Reżyseria Michel Franco
Meksyk 2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz