sobota, 20 września 2025

Północ Południe


Quebo przeciska się przez zakamarki swojej neuroatypowości.

Wchodzi jednymi drzwiami, wychodzi innym oknem.

Zamyka się panicznie w swojej rozszczelnionej głowie.

Kłóci się ze sobą, dogaduje, godzi, obraża.

Ludzie przez jego życie przechodzą i znikają, a on zostaje sam ze swoim hałasem i ciszą.

Może to i lepiej, może to i gorzej, może to i zaraz, a może za nigdy.

Bolą mnie klawisze na słowo musical, ale tak, ten film to musical, w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Kuba otwiera się w nim w przejmujący sposób.

Obrazy są piękne we wszystkich elementach.

Dostajemy dokładnie tyle, ile powinniśmy, nie za dużo, nie za kawa na ławę, w punkt.

„Północ Południe” wciąga słowem, obrazem, zwierzeniem.

Koniecznie na duży ekran, z dobrym dźwiękiem — bo żal tracić.

To naprawdę wielka, ogromna radość, aż do podskoków, że mogłyśmy dołożyć swoją castingową cegiełkę — za co wielkie dzięki Paulinie Krajnik, Annie Piekut i Sebastianowi Pańczykowi.



Reżyseria: Sebastian Pańczyk

Polska 2025


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz