Ma 29 lat, 4 dzieci, mieszkała w Gwatemali, musiała wyjść za mąż, bo taka jest kolej rzeczy, musiała uprawiać seks z mężczyzną, bo taka jest kolej rzeczy, musiała klepać biedę, bo taka jest Ameryka Łacińska. W końcu wzięła dzieci, dwa plecaczki, kołdrę i udała się w podróż do USA. Przed nią ponad 4000 kilometrów.
Tysiące ludzi idzie pokonuje tą sama drogę, szczególnie dla kobiet jest ona niebezpieczna, więc starają się trzymać w kupie. Nie mają pieniędzy, więc żebrzą po drodze, czasem idą, czasem bierze je na pakę kierowca Tira. Część drogi trzeba pokonać, albo idąc przez pustynie, gdzie można umrzeć z pragnienia, albo pociągiem Bestią, gdzie można umrzeć spadając z pędzącego pociągu. Na kobiety czyhają dodatkowe niebezpieczeństwa, czyli mogą być zgwałcone, więc czasem po prostu zrobić to czego oczekuje mężczyzna, to przynajmniej będzie mniej bolało.
Ta historia jest okropna, ale jest w niej coś pięknego. Determinacja samotnej matki, wsparcie jakie dają sobie kobiety, momenty słońca i nadziei. Bezwzględny patriarchat i przemoc przeciwstawione pomalutku rodzącej się szansie na lepsze. Przynajmniej na chwilę, przynajmniej gdzieś.
Tytuł oryginalny: Lo que queda en el camino
Reżyseria: Jakob Krese, Danilo do Carmo
2022, Meksyk, Brazylia, Niemcy
język hiszpański
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz